- Kategorie:
- >50 km.3
- bieg.1
- bojowo.5
- ja i natura.19
- po mieście.49
- po okolicy.38
- wyjazdowo.4
- z M..8
Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2012
Dystans całkowity: | 57.37 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 02:40 |
Średnia prędkość: | 18.96 km/h |
Maksymalna prędkość: | 36.30 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 19.12 km i 1h 20m |
Więcej statystyk |
dom - działka (nocleg) - dom
Wtorek, 29 maja 2012 | dodano: 30.05.2012Kategoria po mieście
Rower:Debex/Flashbike Jaguar
Dane wycieczki:
6.80 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Uciekłam na działkę...
Niedziela, 6 maja 2012 | dodano: 06.05.2012Kategoria po mieście
...by trochę odpocząć od wszystkiego. Wyjazd w środę późnym wieczorem, powrót już wczoraj wieczorem, gdyż pogoda nieco mi spaskudziła rozleglejsze plany.
A wczoraj na trasie, którą dość często uczęszczam, dostawczy Lublin potrącił żonę znajomego. Jechali oboje prawidłowo ścieżką dla rowerów, gdy z przecinającego ścieżkę wyjazdu wyskoczył samochód. Uderzył w kobietę, która wyleciała na ulicę, znajomy natomiast uderzył w bok Lublina i się tylko poobijał. Kierowca był trzeźwy, tłumaczył się, że "się zagapił", a żona znajomego w wyniku tego "zagapienia" leży teraz w szpitalu z ześrubowanymi nogami. Całe szczęście, że skończyło się "tylko" na połamanych nogach, a nie urazie głowy, bo nie dalej jak miesiąc temu rozmawiałam z tym znajomym o kaskach rowerowych i namawiałam go na kupno, a oczywiście takich zakupów jeszcze nie zrobił. Fuks. Ale może teraz o tym pomyśli?
A wniosek prosty - oczy trzeba mieć dookoła głowy i jeszcze myśleć za innych...
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
A wczoraj na trasie, którą dość często uczęszczam, dostawczy Lublin potrącił żonę znajomego. Jechali oboje prawidłowo ścieżką dla rowerów, gdy z przecinającego ścieżkę wyjazdu wyskoczył samochód. Uderzył w kobietę, która wyleciała na ulicę, znajomy natomiast uderzył w bok Lublina i się tylko poobijał. Kierowca był trzeźwy, tłumaczył się, że "się zagapił", a żona znajomego w wyniku tego "zagapienia" leży teraz w szpitalu z ześrubowanymi nogami. Całe szczęście, że skończyło się "tylko" na połamanych nogach, a nie urazie głowy, bo nie dalej jak miesiąc temu rozmawiałam z tym znajomym o kaskach rowerowych i namawiałam go na kupno, a oczywiście takich zakupów jeszcze nie zrobił. Fuks. Ale może teraz o tym pomyśli?
A wniosek prosty - oczy trzeba mieć dookoła głowy i jeszcze myśleć za innych...
Rower:Debex/Flashbike Jaguar
Dane wycieczki:
6.67 km (0.00 km teren), czas: 00:26 h, avg:15.39 km/h,
prędkość maks: 30.20 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Maszewo
Wtorek, 1 maja 2012 | dodano: 01.05.2012Kategoria po okolicy
W Maszewie jeszcze nigdy nie byłam. Więc miałam dziś okazję zaliczyć kolejną dziewiczą trasę i to dziewiczą (prawie, za wyjątkiem odcinka Małkocin - Stargard) w obie strony.
Ernir zauważył, że odkleił mi się czujnik od licznika, a ja pół drogi (nie sprawdzając oczywiście w czym rzecz) zastanawiałam się czy marketowa tandeta po prostu się czasem nie zepsuła. Więc statystyki niepełne, a odległość z mapki.
Nie chciało mi się zupełnie jechać, koszulka drażniła spieczone plecy, do tego strasznie bolały mnie ręce. Zmanipulował mnie jednak Krzyś - Siwobrody, na którego blogu relacja pewnie będzie obszerniejsza i w dodatku opatrzona fotkami. A żeby być zupełnie szczerą, to pojechałam tylko z jednego powodu, zupełnie prywatnego (tu sobie pomilczę).
I dlatego rozpisywać się nie będę. Dodam jeszcze tylko, że towarzystwo było bardzo fajne, trasa malownicza, a pogoda piękna. Czy można chcieć więcej?
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Ernir zauważył, że odkleił mi się czujnik od licznika, a ja pół drogi (nie sprawdzając oczywiście w czym rzecz) zastanawiałam się czy marketowa tandeta po prostu się czasem nie zepsuła. Więc statystyki niepełne, a odległość z mapki.
Nie chciało mi się zupełnie jechać, koszulka drażniła spieczone plecy, do tego strasznie bolały mnie ręce. Zmanipulował mnie jednak Krzyś - Siwobrody, na którego blogu relacja pewnie będzie obszerniejsza i w dodatku opatrzona fotkami. A żeby być zupełnie szczerą, to pojechałam tylko z jednego powodu, zupełnie prywatnego (tu sobie pomilczę).
I dlatego rozpisywać się nie będę. Dodam jeszcze tylko, że towarzystwo było bardzo fajne, trasa malownicza, a pogoda piękna. Czy można chcieć więcej?
Rower:Debex/Flashbike Jaguar
Dane wycieczki:
43.90 km (0.00 km teren), czas: 02:14 h, avg:19.66 km/h,
prędkość maks: 36.30 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)