Dodaj wpisProfilWyloguj
kiwi rower
avatar Kiwi
ze Stargardu Szczecińskiego

Informacje



Małgorzata Tokarz

Utwórz swoją wizytówkę






baton rowerowy bikestats.pl

Ich poczynania śledzę

Garaż

Szukaj

W tym roku

Wykres roczny blog rowerowy kiwi1000.bikestats.pl

Było-minęło

Sznurki




PustaMiska - akcja charytatywna

Cel - promenada nad Miedwiem

Niedziela, 25 marca 2012 | dodano: 25.03.2012Kategoria po okolicy
Wolna i ładna niedziela, więc około południa rozdzwoniły się telefony z pytaniem jakie mamy plany na poobiedzie. Ciotce było wszystko obojętne, byleby gdzieś się wyrwać, znajomi z kolei są fanami spacerów nad Miedwiem i oglądania innych spacerujących ludzi ;) Krótka chwila na rozplanowanie i stwierdziłam, że najlepiej będzie jechać do ciotki rowerem, a ze znajomymi umówić się już gdzieś na promenadzie (moja popularyzacja tego sportu wśród znajomych jakoś nie do wszystkich jeszcze przemawia). Na co mama od razu wymyśliła miliard powodów, by jednak zawieźć ją samochodem, włącznie z tak idiotycznymi jak "no przecież niedziela, w co ja się na rower i jednocześnie do ludzi ubiorę?". Po kilkuminutowych pertraktacjach (zresztą nie bardzo pokojowych z mojej strony ;)) plan został przyklepany i w błyskawicznym tempie zebrałyśmy się do jazdy.

Po dotarciu nad jezioro już tylko spacerek z prowadzeniem rowerów, bo przecisnąć się w tłumie spacerowiczów i rozkrzyczanych dzieci było naprawdę ciężko. Poszliśmy przy okazji gremialnie na lody, gdzie pierwszy raz od kilku lat miałam okazję przypiąć rower do stojaka, gdyż z zasady (czy zbytniej przezorności) zostawiać go się boję i nigdy tego nie robię :))

W drodze powrotnej ubrana praktycznie letnio zmarzłam jak skurczybyk, ręce mi skostniały, a na liczniku widniały 4 stopnie. Toż to zima! Przy okazji zauważyłam, że panie się nieco rozkręciły, gdyż średnia prędkość była dziś wyraźnie większa niż ta z ostatniej wycieczki do Poczernina. Oby tak dalej ;))

Amfiteatr miedwiański. © kiwi1000


Wiosennie i spokojnie... © kiwi1000


A tu trochę historii mojego roweru... Ten po lewej to składak "Jubilat 2", który zakupiłam za pieniądze z Komunii :D Szybko okazało się, że tanieją nowsze typy rowerów i po kilku latach mama nabyła dla siebie rower, którym ja obecnie jeżdżę. Zamiany dokonałyśmy bardzo zgodnie - ja wstydziłam się jeździć na składaku, a mama nie umiała przyzwyczaić się do przerzutek, wyższej ramy i niewygodnego siodełka :))

Rowery uczestniczek wycieczki ;) © kiwi1000
Rower:Debex/Flashbike Jaguar Dane wycieczki: 20.50 km (0.00 km teren), czas: 01:29 h, avg:13.82 km/h, prędkość maks: 28.20 km/h
Temperatura:7.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(5)

K o m e n t a r z e
michuss, niech wszyscy rodzice z Ciebie przykład biorą! Amen ;)
kiwi1000
- 12:17 poniedziałek, 26 marca 2012 | linkuj
Nie, ja swoją pilnuję. ;)
michuss
- 08:36 poniedziałek, 26 marca 2012 | linkuj
giorginio - koksorginio i tak nie dogonię, niezależnie od siły i dawki uporu :)))

michuss - żeby nie było, to nie mam nic przeciwko rozkrzyczanym dzieciom (sama taka byłam i do dziś mi zostało :D), tylko one przy okazji krzyczenia i biegania mają właściwość wpadania pod nogi ;)) Kilka sztuk się wczoraj na promenadzie wplątało między nasze rowery, mam nadzieję, że to nie było Twoje ;))
kiwi1000
- 08:34 poniedziałek, 26 marca 2012 | linkuj
Jedno z tych "rozkrzyczanych" dzieci to moje. ;)))
michuss
- 07:08 poniedziałek, 26 marca 2012 | linkuj
Gratuluję konsekwencji i uporu oby tak dalej:)));P
giorginio12
- 19:10 niedziela, 25 marca 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wnala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]